Wielka Dąbrówka. Dzień drugi lipca był dla wsi Wielkiej Dąbrówki nader ważny, albowiem wtedy została nowo wybudowana szkoła poświęcona. Po skończonem nabożeństwie w kościele parafialnym w Kamieniu, udał się Czcigodny Ksiądz Proboszcz do wsi Dąbrówki i tam w szkole starej, pomimo słoty, znalazł mnóstwo owieczek swoich. X. Proboszcz udał się ze szkoły do kaplicy; gdzie solennie odśpiewano litanię do Najświętszej Maryi Panny z odpowiedniemi modlitwami. Po ukończeniu tejże udali się wszyscy w processyi za krzyżem, który przeniesiono ze starej szkoły do nowej. Śpiew nabożny tak dorosłych, jak dzieci, rozlegał się po wsi. Dla większej jeszcze uroczystości towarzyszyła muzyka parobczaków, których nauczyciel wsi Wielkiej Dąbrówki p. Kubaczek wyćwiczył. Gdy pochód stanął na miejscu, zaczął X. Proboszcz według rytuału rzymskiego akt poświęcenia; po ukończeniu tegoż wprowadził dziatki do szkoły, do których się też i dorośli przyłączyli. Dziatki wnet zaśpiewały piosenkę o Najświętszej Maryi Pannie, której przygrywała muzyka. X Proboszcz przemówił do zgromadzonych, wspomniał iż Wielka Dąbrówka już w roku 1275 do kościoła Kamieńskiego należała. Odtąd aż do roku 1538 nie ma żadnej bliższej wiadomości o owej, dopiero w tym roku klasztór Clara Tomba w Mogile przy Krakowie sprzedał Dąbrówkę za 800 złotych Pol. Miastu Bytom; od tego czasu należy do Bytomia. Już w roku 1540 na polach Dąbrowskich były kopalnie i liczono w wtenczas 77 szachtów. Ludność Dąbrówki była nader mała, bo w roku 1794 liczono tylko 388 mieszkańców; dopiero później zaczęła się zaludniać; tak, iż dzisiaj już liczy blisko 2000 mieszkańców. Dalej wykazał Czcigodny Mówca jak wielkim dobrem dla społeczeństwa są szkoły i napomniał dziatki, aby z ochotą do szkoły uczęszczały, a rodziców, aby ich do niej pilnie posyłali, gdyż szkoła jest miejscem, w którem się kształcą dzieci na dobrych katolików i dobrych obywateli. Dałby Bóg, iżby słowa pasterskie nie natrafiły na skałę, lecz na rolę dobrą, aby przynosiły stokrotne owoce.

          W końcu zaśpiewały jeszcze dziatki piosenkę na cześć Najjaśniejszego Króla. Potem rozeszły się, gdyż je X. Proboszcz ze względu na dzień tak uroczysty od szkoły uwolnił.

Źródło:  Zwiastun Górnośląski  Nr 28  - 10 lipiec 1868   s. 7

 

 

W Wielkiej Dąbrówce pod Bytomiem jest do sprzedania posiadłość składająca się z jednego domu murowanego obejmującego jedną izbę i kuchnię, stodoła drewniana i chlewy drewniane w dobrym stanie, kuźnia murowana oraz ośm morgów pola w jednem położeniu. Grunt ten jest, można powiedzieć klasy pierwszej, przeniczny i kartoflany. Zarazem kupujący może otrzymać na własność z inwentarzem czyli naczyniem kowalskim. Położenie niniejszej posesyi jest blisko kopalni (gruby) Bleischarley. Ktoby sobie życzył te posesyą nabyć, może się zgłosić do właściciela we Wielkiej Dąbrówce.    Johann Garbaciok

Źródło:  Zwiastun Górnośląski  Nr 27  - 7 lipiec 1870   s. 170

Wybory Górno-Szlązkie. Wybory w bytomskim powiecie. Wielka Dąbrówka  82 głosy na Hr. Schaffgotscha i 88 głosy na A. Borsiga

Źródło: Katolik z 11 marca 1871 roku, nr 11, s. 3

 

 

Rezultat wyborów do parlamentu niemieckiego (Reichstagu) na Górnym Śląsku. Wielka Dąbrówka  164 głosy na książęca Radziwiłła 44 na hrabiego Henckela

Źródło: Katolik z 22 stycznia 1874 roku, nr 4, s. 9

 

 

Wyniki wyborów. Wyniki Wyborów. Powiat Tarnowski Wielka Dąbrówka 222 głosy na księcia Radziwiłła 31 głosów na gen. dyr Richtera

Źródło: Katolik z 1 lutego 1877 roku, nr 10, s. 3

 

 

Kamień pow. Bytomski. Nasz kościółek był dnia 14 b.m. miejscem okropnego widowiska. Po zakończonem nabożeństwie, gdy się jeszcze wielu nabożnych w kościele modliło; zerwała się straszliwa burza z ulewnym deszczem i błyskawicą i grzmotem. Piorun uderzył we wieżą kościoła i przeszedł przez ladę wiatrową (nadymasz) organ do wnętrza kościoła którego ofiarą padło kilku ludzi. Żona pewnego gospodarza, wioski do naszej parafii należącej z Wielkiej Dombrowki i trzy wyrosłe dziewczęta poniosły śmierć; o wiele liczniejsza liczba osób jest, którzy zostali poparzeni lub od uderzenia pioruna ogłuszeni. Wypadek ten wywołał okropne zamieszanie i narzekanie i zostanie smutną pamiątką naszej parafii.

Źródło: Katolik z 26 sierpnia 1880 roku, nr 35, s. 3

 

 

We W. Dąbrówce buduje się obszerna kaplica, głownie za staraniem wójta Wanieka i ks. Fröhlicha z Kamienia. Na uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego zebrało się kilkanaście set ludzi.

Źródło: Katolik z 12 września 1882 roku, nr 71, s. 3

 

 

 

Wielka Dąbrówka. W Niedzielę 1go Kwietnia odegra się teatr amatorski „ Los Sieroty” u p. Śledziony , o godzinie. Dochód przeznaczony po kosztach na tutejszą kaplicę. O liczny udział uprasza się uprzejmie.

Źródło: Katolik z 30 marca 1883 roku, nr 24, s. 2

 

 

We W. Dąbrówce poświęcił ks. Fröhlich dzwony dla naszego kościółka filialnego. Za staraniem osób pobożnych mamy też tymczasowy ołtarz.

Źródło: Katolik z 1 maja 1883 roku, nr 33, s. 3

 

 

W. Dąbrówka. 6-go t. m. poświęcił ks. komisarz biskupi Marx z Miechowic nasz nowo wybudowany ze składek piękny kościółek. Tysiące ludzi przybyło na tę uroczystość.

Źródło: Katolik z 16 października 1883 roku, nr 80, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W sobotę 24. Maja odbyło się uroczyste nabożeństwo w naszym nowowybudowanym kościółku, która to uroczystość ma się każdorocznie odprawiać, i ułożone zostało święto i odpust dla naszej gminy Dąbrowskiej w dzień Najść. Maryi Panny pod tytułem: „Wspomożenia wiernych”. Lecz z tego powodu, iż to trafiło w dzień roboczy, toż nie wiele przybyło ludzi z sąsiednich wiosek, bo jedni byli zajęci pracą w polu, inni znowu w kopalniach. Lecz nam jeszcze bardzo ważnej rzeczy brakuje w kościółku, a to jest organów. Ale za pomocą Boga i te nie w długim czasie będą. Za to winni jesteśmy podziekę naszej muzyce, która przygrywała bardzo śliczne melodye i pieśni, a prowadził ją daleko znany kapelmistrz p. F. J., któremu wszyscy składamy serdeczne „Bóg zapłać”

Źródło: Katolik z 13 czerwca 1884 roku, nr 45, s. 2

 

 

Bliższych stron

Tegoroczna stawka (Musterung) młodzieńców urodzonych w roku 1867 i prędzej odbędzie się na powiat bytomski w Bytomiu w strzelnicy od 7 godziny z rana w następujących dniach :

…….. Czwartek 14 kwietnia: dla gmin Chropaczów, Wielka Dombrówka i dla dominum Bobrek, Brzegów, Szombierki.  ………….

Źródło: Katolik z 11 marca 1887 roku, nr 20, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka. W Poniedziałek 18-go bm. Nad wieczorem nadciągnęła od Siemianowic szalona burza z tak wielkim wichrem, że podobnego ani starzy ludzie nie pamiętają. Posypał się grad tak silny, że mianowicie zboża ku kopalni Rozalii się znajdujące zbił do szczętu. Wicher zaś porywał dachy. Tak nawet był silny, że zerwał cynkowy dach z młyna i blisko 200 stóp uniósł go dalej. Szyby w oknach prawie wszystkich domów wytłuczone.  

Źródło: Katolik z 22 lipca 1887 roku, nr 56, s. 3

 

Laurahuta. Syn tutejszego rzeźnika Krzyry prowadził w Czwartek zeszłego tygodnia młodego buchaja z Wielkiej Dąbrówki do domu, nie zasłoniwszy mu oczu. W drodze rozhukał się i rzucił na swego kierownika, a powaliwszy go na ziemię, ujął go rogami i rzucił kawał od siebie; nim młody Krzyra zdołał powstać, nadbiegł rozbestwiony buchaj ku niemu, począł go rogami  bóść i nogami tratować. Na krzyk w niebezpieczeństwie znajdującego się nadbiegło kilku ludzi, a poskromiwszy rozzłoszczone bydlę, ocalili życie nieboraka, którego musiano na wozie do domu zawieźć.

Źródło: Katolik z 23 września 1887 roku, nr 74, s.2

 

 

- Z Kalwarii Zebrzydowskiej otrzymujemy następujące pismo z prośbą o umieszczenie. Klasztor Kalwaryjski poświadcza, jako otrzymał za pośrednictwem p. Jana Sobiegalla z W. Dąbrówki na koronacyę 41 marek jeszcze przed uroczystością koronacyi – dziękując tym, którzy się do tej ofiary przyczynili. Kalwarya 23-go Listopada 1887. Ks. Stefan Podworsk

Źródło: Katolik z 29 listopad 1887 roku, nr 93, s. 3

 

 

 

Wielka Dąbrówka. Gdy familia sztajgra Okulusa zasiadła do stołu wieczerzy wilijnej, zabrzmiał okropny huk przed domem, wskutek czego wszystkie 28 szyb całego zabudowania zgruchotane zostały. Pokazało się, że jakiś niegodziwiec zapalił patronę dynamitową, przeocz nieszczęsne to spowodował.

Źródło: Katolik z 10 stycznia 1888 roku, nr 3, s. 2

 

 

Kamień. Serdeczne podziękowanie składamy wielebnemu księdzu farażowi Gerlichowi z Niem. Piekar za te szczere słowa, któreśmy słyszeli na kazaniu w kościele w Wielkiej Dąbrówce, 27-go Maja br., co się odnosiło do parafialnego kościoła naszego w Kamieniu. Z utęsknieniem radosnem oczekujemy więc skoro nam nasz ks. proboszcz Fröhlich ogłosi tę nowinę, iż będziemy nowy kościół budować.

Źródło: Katolik z 8 czerwca 1888 roku, nr 45, s. 3

 

 

- Zapomogi państwowej na szkoły ludowe w powiecie bytomskim przypada 34,300 marek. Szkoła katolicka w Brzezinach ( Birkenhein) otrzyma 500 m., w Bobrku 1100m., Chropaczowie 1900m., w Wielkiej Dąbrówce 1100 m…………….

 Źródło: Katolik z 28 listopad 1888 roku, nr 94, s. 2

 

 

W Wielkiej Dąbrówce zabił znany jako złośnik robotnik Brdella swą żonę po kilkuletnim wspólnem pożyciu. Nie było ono zbyt przyjemne dla obojga stron, wobec porywczego usposobienia męża i pijaństwa, jakiemu oddawała się zamordowana. To też pewnie było przyczyną zbrodni.

Źródło: Katolik z 26 kwietnia 1889 roku, nr 34, s. 2

 

 

 

- Zastępcami związku wzajemnej pomocy dla robotników górnoszląskich, u których się na członków zapisywać można są: …………… p. Winc. Szcogiel w W. Dąbrówce, ……..

Źródło: Katolik z 25 października 1889 roku, nr 86, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Kolonia Dołki ma tylko jeden publiczny wodociąg, wskutek czego niektórzy muszą 250 metrów i dalej chodzić po wodę. Czy gmina zaskarżyła spadkobierców Giesche’go albo wysłała zażalenie do landrata, aby ten nakazał lepsze zaopatrzenie gminy we wodę?

Źródło: Katolik z 7 listopada 1889 roku, nr 131, s. 3

 

 

Z Wielkiej Dąbrówki. Donoszę naszemu „Katolikowi”, co się tu u nas w wigilię t.j. dnia 24-go Grudnia wydarzyło. Wieczorem około godziny 10 ubrało się dwuch mężczyzn w kobiece rzeczy, błąkając się w tych rzeczach po wsi. Zaszli do pewnego gospodarza i za drzwiami pukali. Zapytani, coby chcieli odpowiedzieli: „Otwórzcie” Gospodarz nie chciał otworzyć, ale żona jego otworzyła drzwi. Przebrani mężczęzni wtedy ją pochwycili, zbili tak niemiłosiernie, że dotąd leży chora, a następnie uciekli. Rzecz ta się wydarzyła u Tomasza Barki.

 - W święto Bożego Narodzenia około 7 godziny wieczorem przybył do mego domu jakiś obcy człowiek zapewne po to , aby mnie okraść. Mniemał on niezawodnie, że u kasyera Związku pieniędzy nie brakuje. Mnie nie było natenczas w domu, jeno siostra moja, która będąc w drugiej izbie, złodzieja posłyszała i w kradzieży mu przeszkodziła, tak, że tylko udało mu się jeden kołacz skraść i uciec.

Źródło: Katolik z 9 stycznia 1891 roku, nr 3, s. 3

 

 

W Kamieńskiej parafii można podpisywać petycyą o polską mowę u księgarza p. Jana Ulmana i pana Wilh. Kotuhy w Brzezinie (Birkenhain), u p. Aleks. Białasa w Kamieniu, u p. Koziołka w W. Dąbrówce.

Źródło: Katolik z 19 stycznia 1892 roku, nr 6, s. 3

 

 

W. Dąbrówka, Balwierz Sersan z Pszczyny został ustanowiony rewizorem mięsa dla naszej wsi i obwodu.

Źródło: Katolik z 26 kwietnia 1892 roku, nr 34, s. 3

 

 

Piekary Z powodu niebezpieczeństwa przed cholerą zakazano pielgrzymek na Kalwaryą Piekarską. W Piekarach, Kamieniu, Brzezinie, W. Dąbrówce, Gurecku, Szaleju, trzeba przez 8 miesięcy trzymać psy na łańcuchu, bo w Kamieniu zabito psa wściekłego przed kilkunastu dniami.

Źródło: Katolik z 9 września 1892 roku, nr 73, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Przy wierceniu dziury na kopalni Rozalii zatrudniony robotnik nazwiskiem Pardubicki, położył się w opiłym stanie zbyt blisko ognia na kominku i tak twardo usnął, iż się nie prędzej obudził, aż mu ogień całe plecy i jedną rękę formalnie upiekł. Odstawiono go do klasztoru Braci Miłosierdzia w Bogucicach, ale mimo najlepszej opieki pewnie już nie powróci do zdrowia.

Źródło: Katolik z 29 listopada 1892 roku, nr 104, s. 3

 

 

W. Dąbrówka Czekałem czy kto napisze od nas co do „Katolika”, ale nadaremno wyglądam. Ponieważ nic nie słychać, przeto sam zabieram się do opisania, co też u nas słychać. Wiadomo wszystkim, iż każda wioska stara się, ażeby jakąś kaplicę na chwałę Bożą wystawić; Dąbrowiani też byli nie ostatni wybudowali kaplicę przed paru wiekami, a w tej kaplicy ustawili obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. W roku 1874 Pan Bóg nawiedził naszą wioskę strasznym pożarem; w przeciągu jednej godziny spłonęło 50 gospodarstw, pomiędzy temi też owa kaplica spłonęła, tak że zaledwie zdołali wieśniacy ów obraz uratować. Przez kilka lat ów obraz musiał być jak się mówi, komorą w naszej szkole. Wreszcie się Pan Bóg nad nim zlitował i nasunął naszemu sołtysowi p. Wańkowi na myśl, ażeby nie kaplicę, tylko kościół owej Matce Boskiej zbudować. On zachęcił wieśniaków, a ci też z chęcią zabrali się do dzieła. Już w r. 1882 został obraz przeniesiony z uroczystością do ołtarza nowego przybytku, i od tego czasu zaczyna się odprawiać msza św., którą nam celebrował dwa razy na tydzień a niekiedy też w Niedziele przeszły ksiądz fararz z Kamienia. Kiedy przed rokiem nas opuścił, obrał po nim Wielebny ksiądz Kruppa z Chorzowa naszą farę.  Od roku 1882 do roku 1892 odprawiały się zwycajne nabożeństwa, ale w roku 1892 mieliśmy dosero pierwszy raz to szczęscie, żeśmy mogli być w naszym własnym kościele na Narodzenie Dzieciątka do nabożeństwo celebrował na, Wielebny ks. prefekt konwiktu z Bytomia Szwarzer. W drugie święto nam odprawił uroczystość świętego Szczepana Wiel.  ks. kapelan Tomecki. My Dąbrowianie dziękujemy z tego powodu najprzód naszemu wielebnemu księdzu rararzowi, iż się raczył przyczynić za nami, a potem Wielebnemu ks. prefektowi i ks. kapelanowi Tomeckiemu, a dalej także i tym paru gospodarzom, co się o to wszystko wystarali.

Źródło: Katolik z 3 stycznia 1893 roku, nr 1, s. 3

 

Jubileusz Ojca św. Z Wielk. Dąbrówki. Chociaż już za późno zabraliśmy się do przygotowania obchodu uroczystości jubileuszowej, to jednak za staraniem przełożonego gminy, a także gmińskiego pisarza i naszego kościelnego organisty rzecz cała się udała. Nieomal albo raczej bez wyjątku wszyscy wieśniacy zgromadzili się wedle naszej szkoły, znajdującej się prawie na końcu naszej wioski, i tam ich uporządkowano. W pochodzie wzięli także udział nasi nauczyciele ze szkolnemi dziatkami zaopatrzonemi w różnobarwne latarnie i nasza straż ogniowa, którą prowadził żyd jako komendant straży i nie wystąpił, aż się obchód zakończył. Gdy już było wszystko w porządku, wyruszyliśmy z pochodniami i innemi światłami na drugi koniec naszej wioski i znowu napowrót aż ku naszej wspaniałej Bożej męce. Tam nam p. Ranoś wygłosił piękną do uroczystości zastosowana polską, a potem niemiecką przemowę z okrzykami na cześc Ojca świętego! Następnie odśpiewano trzy wiersze z „Katolika”. Prawie nie było ani jednego okna nie oświetlonego i obrazami i krzyżykami przyozdobionego; co kto miał, to wystawiał, ażeby się i tem do upiększenia obchodu przyczynić. Na zakończenie udaliśmy się na salę p. Tschepego, a stamtąd do domu, pełni wspomnień po tak wzniosłej a rzadkiej uroczystości.

Źródło: Katolik z 9 marca 1893 roku, nr 29, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W Niedzielę 16 bm. odbędzie się teatr amatorski na Sali p. Tschoepego. Odegrana będzie sztuka: „Sąsiedzi”. Otwarcie kasy o godz. 7, początek przedstawienia o godz. 8. Po przedstawieniu taniec.

Źródło: Katolik z 15 kwietnia 1893 roku, nr 44, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W Dołkach przy Wielkiej Dąbrówce umarł nagle były chałupnik Fr. Sobczyk. Już prawie nieżywego znaleziono go za stodołą, więc choć z ratunkiem przybyli, nic nie pomogło. Co jest przyczyną prędkiej śmierci, nie wiedzieć.

Źródło: Katolik z 6 maja 1893 roku, nr 67, s. 3

 

 

W. Dąbrówka. Przed kilku dniami uderzył piorun w tutejszy kościół katolicki. Na szczęscie zleciał wzdłuż wieży na dół, wyrządzając tylko nieznaczną szkodę. W kościół ten uderzył już raz piorun przed sześciu laty. Wtedy zostało 6 osób w kościele zabitych.

Źródło: Katolik z 13 lipca 1893 roku, nr 81, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka (Spóźniona). Po długim oczekiwaniu nadszedł nareszcie ów dzień, w którym miał zawitać do nas ukochany duszpasterz Przew. ka kuratus Rychel. Już kilka dni przed tem wzieli się wszyscy do pracy, aby na to przywitanie kościółek i wioskę godnie przystroić. Mieliśmy to po raz pierwszy witać i przyjmować naszego ukochanego proboszcza, który na stale pomiędzy nami zamieszka. Z tego powodu nie żałował też nikt ani grosza, ani pracy, ani czasu, ponieważ uroczystość tak wspaniała, jaką nasza była, zachodzi w każdej parafii tylko raz. W sam dzień uroczystości zapełniła się droga świątecznie przybranymi i Dąbrówczanami już rychło rano. Wszędzie gwar, wszystko się cieszy i oczekuje z niecierpliwością godziny przyjazdu. Nareszcie o godzinie 10 przed południem było widać z daleka powóz, na którym się do nas zbliżał Przew. ks. proboszcz. Ledwo nowina ta gruchnęła do wsi, gdy wszyscy ustawienie w procesyą wyruszyli z chorągwiami naprzeciwko. Przy pierwszym spotkaniu się wystąpił jeden posiedzicie i powitał czcigodnego duszpasterza bardzo ślicznemi słowy. Następnie udaliśmy się wszyscy w procesyi do koscioła, przyczep nasza kapela przygrywała pieśń: „Ciebie Boże chwalimy”. W kościele przemówił najprzód Przew. ks. prob. Krupa z Kamienia, żegnając się z dotychczasowymi owieczkami swymi, i oddając parafię nowemu ks. proboszczowi. Następnie przemówił Przew. ks. prob Rychel, dziękując za tak śliczne przyjęcie go i przyrzekając, że przybywa poświęcić siły swe około zbawienia nowo mu powierzonych dusz. Potem odprawił mszę św. Z błogosławieństwem i „Te Deum” na intencję parafii. Wieczorem o godzinie 6 odbył się drugi pochód na parafię, gdzie czcigodnemu duszpasterzowi składano przy różnych sztucznych ogniach życzenia parafian. Po bardzo pięknej przemowie Przew. ks wikarego Kapicy z Laurahuty zabrał głos Przew. ks. proboszcz Rychel i dziękował z widocznem wzruszeniem jeszcze raz za przyjęcie i upiększenie uroczystości wprowadzenia go w urząd jako proboszcza Wielkiej Dąbrówki. Na tem się uroczystość ta skończyła. O, żeby Pan bóg naszemu ukochanemu ks. proboszczowi udzielić raczył długiego i czerstwego zdrowia, ażeby jak najdłużej pomiędzy wiernemi owieczkami działał; niech go hojnie obdarzy błogosławieństwem swem, ażeby praca jego uwieńczoną została stokrotnie owocami.

Źródło: Katolik z 28 listopada 1893 roku, nr 140, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Pewien parobek widział, jak gospodarz jego w siennik włożył większą sumą pieniędzy. Krótko potem skradł przy sposobności 120 marek i spotrzebował je dla własnej potrzeby. Kradzież wydała się jednak, wskutek czego niewiernego sługę wsadzono pod klucz.

Źródło: Katolik z 28 grudnia 1893 roku, nr 152, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Zeszłej Środy spłonął dom M. Koryciarza. Mimo, że straż ogniowa była na miejscu nieszczęścia, zapalił się też dom F. Koryciarza. Z powodu mrozów brak wody był bowiem tak wielki, że prawie nic nie gaszono. Powód powstania pożaru dotąd nie wiadomy. Poszkodowani przypuszczają jednak, że jakaś złośliwa ręka ogień podłożyła.

Źródło: Katolik z 16 stycznia 1894 roku, nr 7, s. 3

 

 

 

Wielka Dąbrówka. Członkowie Towarzystwa św. Alojzego odegrają w Niedzielę 21-go Stycznia b. na Sali p. Wawrzynka teatr amatorski. Przedstawione zostaną dwie sztuki: „Antek urlopik” i „Bez pracy nie ma kołaczy”. Otwarcie kas nastąpi o godzinie 6, początek przedstawienia o godz. 7 ½ wieczorem. Czysty dochód przeznaczony na cel dobroczynny. Zarząd uprasza okoliczne towarzystwa polskie i szanownych obywateli o jak najliczniejsze przybycie.

Źródło: Katolik z 8 stycznia 1894 roku, nr 8, s. 3

 

 

Pow. Bytomski. Tegoroczne wiosenne kontrole wojskowe odbędą się: 1 w Szaleju na dawniejszym placu turniejów 6 go Kwietnia b.r. o godzinie 9 przed poł. dla wszystkich do dyspozycji za urlopem oddanych, rezerwistów i landwery I zaciągu z obwodu dóbr Niem. Piekarskich, Szarleja i Kamienia. – 6 go Kwietnia o godz. 2 po poł. dla wszystkich do dyspozycji za urlopem oddanych, rezerwistów i landwery I zaciągu z Wielk. Dąbrówki, Brzozowic i Brzezinki. 7-go Kwietnia Br. o godz. 9 przed poł. dla wszystkich do dyspozycji za urlopem oddanych rezerwistów i landwery I zaciągu ze wsi Niem. Piekar. – 7 go Kwietnia br. o godz. 2 po poł. dla wojskowych do dyspozycji urzędów .rzacowych oddanych i erzacrezerwistów z r. 1881-1893 z obwodu dóbr Niem. Piekarskich z Szalejem, Kamienia, Wielk. Dąbrówki, Brzozowic, Brzezinki i wsi Niem. Piekar. – 2

Źródło: Katolik z 24 marca 1894 roku, nr 36, s. 3

 

 

W. Dąbrówka. Przeszłego tygodnia zakradł się w nocy złodziej do siodłaka Wawrzyńca Szołtysika skradł bardzo dużo odzieży, za jakie 300m. Ale już złoczyńcę zdołano wykryć i wsadzić do kozy. Po kradzieży udał się do Radzionkowa i sam się zdradził

- Nasz Przew. Duszpasterz założył tu związek dla młodzieńców św Alojzego. Co drugą Niedzielę odbywają się posiedzenia. Lecz ubolewać muszę że na tak okazałą wieś dotąd nie więcej jak 80 członków jest, a mogło być z jakie 250. Zachęcam młodzieńców a także i starszych, aby się do związku jeszcze licznie garneli, jak na muzykę lub uciechę, bo to związek dobry i pożyteczny

Źródło: Katolik z 3 maja 1894 roku, nr 52, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Od zeszłego Lutego zachodziły u nas częściej kradzieże drobiu, wykonane tak sprytnie, że policya mimo najstaranniejszego śledztwa nie mogła złoczyńcy uwięzić. Dopiero w zeszłym tygodniu przytrzymał tutejszy żandarm 14-letniego chłopca G., który 10 gęsi wiózł do Bytomia. Nagłe zapytanie, skąd ma gęsi, zmieszało go tak, że się do kradzieży przyznał.

Źródło: Katolik z 6 maja 1894 roku, nr 71, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W niedzielę 8-go Lipca Br, urządza towarzystwo św. Alojzego zabawę latową. O godz. 2 po poł. wyruszy towarzystwo z lokalu p. Wawrzynka do tak zwanego Łęgu ku Granicy, gdzie się odbędzie koncert urozmaicony śpiewami i deklamacjami. Wieczorem o godz. 7½ wróci towarzystwo do lokalu, gdzie się odbędzie teatr amatorskie. Przedstawione zostaną  dwie sztuki: „Pilnuj obowiązku swego” i „Mosiek spekulant”. Po przedstawieniu nastąpi taniec. Otwarcie kasy do teatru o godz. 8 początek przedstawienia zaś o godz. 9½. S..n obywateli miejsca i okolicy jako też okoliczne towarzystwa polskie uprasza zarząd o jak najliczniejszy udział.

Źródło: Katolik z 7 lipca 1894 roku, nr 79, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Miejscowy żandarm znalazł na drodze pewnego parobka pijanego, którego przy pomocy stróża nocnego ułożył pod płotem. Chcąc go nad ranem obudzić, spostrzegł stróż, że tenże już trupem. Niech Pan Bóg każdego zachowa przed taką śmiercią !

Źródło: Katolik z 23 sierpnia nr 1894 roku, nr 99, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Dwóch łobuzów, których policya już uwięziła, napadło w nocy żonę Cz, która się do Krakowa wybierała. Na szczęście nie skradli jej nic, bo kilku ludzi przybyło jej na pomoc.

Źródło: Katolik z 23 sierpnia nr 1894 roku, nr 99, s. 3

 

 

 

Wielka Dąbrówka Służącą L. skazała izba karna w Bytomiu na 1 miesiąc więzienia za to, że przez nieostrożne obchodzenie się z okowitą spowodowała eksplozją, przyczep 1½ roku stare dziecko zostało śmiertelnie poparzone.

Źródło: Katolik z 27 października 1894 roku, nr 127, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W Niedzielę 18-go bm. odegra towarzystwo św. Alojzego teatr amatorski. Przedstawione zostaną dwie sztuki: „Wycużnik” i „Posag w kominie”. Otwarcie kasy o godz. 5, początek teatru zaś o godz. 6½ wieczorem. Po przedstawieniu, nastapi taniec. Szanowną publiczność z miejsca i okolicy jako też towarzystwa polskie uprasza zarząd o jak najliczniejszy udział.

Źródło: Katolik z 15 listopada 1894 roku, nr 135, s. 3

 

 

Kamień. W tutejszej okolicy, jako też około W. Dąbrówki pojawiły się w ostatnich dzniach wilki. Wielkie śniegi, jakie w Polsce spadły, zmusiły ich do szukania sobie paszy w dalszych okolicach.

Źródło: Katolik z 15 stycznia 1895 roku, nr 7, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W ostatnim czasie doniesiono władzy kilka razy, że na tutejszych polach zastawia ktoś sidła na zające. Do tego czatował żandarm w zasadzce i przytrzymał robotnika D.

- Cała gromada cyganów zamierzała w naszej wsi stanąć obozem i jakieś przedstawienia urządzać. Władza gminna nie pozwoliła jednak na to, ponieważ podczas pobytu cyganów w gminie i bez przedstawienia różne rzeczy mieszkańcom znikają.  

Źródło: Katolik z 31 stycznia 1895 roku, nr 14, s. 3

 

Wielka Dąbrówka Towarzystwo Św Alojzego urządza w Niedzielę 17-go bm. na Sali p. Wawrzynka teatr amatorski. Odegrana zostanie piękna sztuka: „Górnicy”. Otwarcie kasy o godz. 7 Czysty dochód przeznaczony na tutejszy kościół. Po przedstawieniu odbędzie się taniec. Szanowną publiczność miejsca i okolicy oraz i sąsiednie towarzystwo polskie uprasza zarząd, ażeby w przedstawieniu tam jak najliczniej wzięły udział.

Źródło: Katolik z 16 lutego 1895 roku, nr 21, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Przed kilku dniami pobiło się dwóch czeladników, przyczep jeden drugiemu oko wybił. Sprawcę tego odstawił miejscowy żandarm do więzienia.

- Osiedlił się tutaj, przez nas dawno życzony zegarmistrz i złotnik; mieszka w domu p. S Wieczorka; towary ma bardzo dobre, sprzedaje tanio i daje także na odpłatę miesięczną.

Źródło: Katolik z 27 kwietnia 1895 roku, nr 50, s. 2-3

 

 

 

Wielka Dąbrówka. W dawniejszych czasach należał tutejszy obszar roli do miasta Bytomia jako własność miejska. Przed setkami lat kupili przodkowie Bytomscy wioskę naszą od klasztoru w Mogiłach przy Krakowie. Na początku tego wieku zaczęli odsprzedawać grunta i nareszcie dostała się reszta gruntu arendarzowi Wolffowi, który wówczas wszystko tutejszym posiedzicielom odsprzedał. Jako rentę od zakupionego gruntu płacą dotychczas niektó®zy tutejsi posiedziciele miastu osobne podatki na utrzymanie tutejszej szkoły. Od 1 czerwca zostanie ten dawniejszy grunt miejski zupełnie dołączony do gminy naszej, tak że owi posiedziciele oczywiście od wymienionych podatków uwolnieni będą.

Źródło: Katolik z 7 maja 1895 roku, nr 54, s. 3

 

 

W. Dąbrówka. W dniu 26-go Maja odbędzie się u nas odpust Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych. Upraszamy wszystkich pobożnych parafian a także i braci z dalszych parafii, ażeby się na odpust ten tłumnie zeszli, aby spieszyli do swej Matki z ufnością jako dziatki wierne, bo ona żadnego od Siebie nieodtrąci, lecz każdego wspomoże, będąc Matką nad wszystko nas kochającą. Oto przykłady: Gdy w roku 1866 panowała tutaj wielka cholera uciekliśmy się do M. Boskiej z pokorą, urządzając wielką procesyą wraz z nabożeństwem, a zaraz od tej chwili jakby ręką przewrócił, ani jedna osoba więcej na tę straszną chorobę nie zapadła. Przed dwoma zaś laty zostały trzy osoby za Jej łaską z bardzo ciężkich kikonastoletnich cierpień uleczone. W tym roku skutkiem sześciotygodniowej prawie suszy zaczęło już wszystko na polu usychać; zakupiliśmy więc mszę św., której 13-go t. j. w Poniedziałek z wielkiem nabożeństwem słuchaliśmy, błagając naszej Matki o wysłuchanie próśb naszych, i ażeby się raczyła wstawić za nami do Syna Swego w niebie; aż oto w krótkim czasie po nabożeństwie lunął tęgi deszcz, który pola nasze obficie zwilżył. Są to zapewnie dostateczne dowody dobroci Matki Boskiej; kto zaś chce się przekonać, niech sobie obaczy liczne wota na ołtarzu przed jej obrazem poskładane. Zatem kochani Bracia, jeszcze raz proszę niechaj każdy z was na odpust do Wielkiej Dąbrówki od tej Niedzieli za tydzień pospieszy.

Źródło: Katolik z 18 maja 1895 roku, nr 59, s. 3

 

 

 

Wielka Dąbrówka. Na drodze do W. dąbrówki napadło  dwóch ładnie ubranych mężczyzn czeladnika ślósarskiego Karola Imielczyka i zabrali mu zegarek w wartości 27 marek, 6 marek gotówki, scyzoryk, fajkę, kamizelkę i parasol. Następnie poturbowali go w nie miłosierny sposób. Napastników dotąd nie wyśledzono.

Źródło: Katolik z 11 czerwca 1895 roku, nr 68, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Jak po inne lata, tak i tego roku wyruszyła nasza procesya wśród pobożnego śpiewu i slicznej muzyki do Piekar, by u tronu Matki miłosierdzia podziękować Bogu za hojne, za Jej przyczyną odebrane dobrodziejstwa, a zarazem by prosić o nowe łaski na przyszłość. Niebo zdawało się mile spoglądać na pobotnych pątników, gdyż jakkolwiek dni poprzednie były nieco pochmurne, w Niedzielę obdarzyło nas pogodą jak najśliczniejszą. Procesya mogła się zatem odbyć jak najlepiej. Do upiększenia tejże przyczyniły się trzy nowe figury, sprawione przez tutejszych parafian. Przedstawiały one Serce Pana Jezusa i serce Najśw. Panny Maryi i Matkę Boską z Lourdes. Nad ostatnią wznosił się przepyszny baldachim, który przyczynił się do ozdobienia już i tak ślicznej i artystycznie wykonanej figury. Baldachim jako też figury zostały zakupione u p. Kasprzyka, księdza w Bytomiu. Powyższego kupca jako katolika i rzeczoznawcę polecamy wszystkim, którzy pragną zakupić lepszy obraz lub figurę czy to dla upiększenia domu Bożego czy też mieszkania.

Źródło: Katolik z 24 sierpnia 1895 roku, nr 100, s. 2

 

 

Kamień. W niedzielę 25 bm. urządza tutejsze towarzystwo św. Alojzego swą latową zabawę w ogrodzie Gebauera w Dołkach. Program następujący: O godzinie 1 po południu zebranie wszystkich towarzystw na Sali p. Krzysztofa w Brzozowicach; o 1½ wymarsz na nieszpory do Kamienia. Po nieszporach zebranie na probostwie, skąd pochód wyruszy do ogrodu p. Gebauera w Dołkach, gdzie się odbędzie koncert przeplatany śpiewem i deklamacjami. Dla towarzystw wstęp wolny. O jak najliczniejszy udział tak okolicznych towarzystw, jako też tutejszej Szan. Publiczności uprzejmie uprasza zarząd.

Źródło: Katolik z 24 sierpnia 1895 roku, nr 100, s. 3

 

Wielka Dąbrówka. Szanownym Wiarusom z Wielkiej Dąbrówki przypominamy, że w Niedzielę 22 bm będzie przez Tow. św Alojzego na Sali p. Śledziona przedstawiona „Męka Pańska” Spodziewamy się , że wszyscy się stawią najliczniej.

Źródło: Katolik z 21 marca 1896 roku, nr 35, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Pomiędzy kurami tutejszych mieszkańców panuje pomór. Dotychczas padło ofiarą zarazy około 300 kur. Choroba objawia się w ten sposób, że kury tracą najpierw apetyt, otwierają szeroko dziób chcąc zaczerpnąć powietrza, w końcu następuje kurcze i śmierć

Źródło: Katolik z 30 kwietnia 1896 roku, nr 51, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka. W nocy z Poniedziałku na Wtorek podłożono tutaj w kilku miejscach ogień. Spaliły się stodoły pp. Machy i Daleckiego. Na szczęscie w dwóch innych miejscach zdołano ogień jeszcze w zarodku przytłumić. Podejrzanego o podpalenie szlepra Walczucha z Szarleja aresztowano.

Źródło: Katolik z 4 lipca 1896 roku, nr 78, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. W tych dniach stawała przed izbą karną, w Bytomiu wycużniczka Franciszka Skrzydelski, oskarżona o lekkomyślne podpalenie. W dzień Bożego Ciała wystawiła oskarżona przed swem pomieszkaniem ołtarz. Skutkiem przewiewu zajęły się od palących świec firanki, wiszące nad ołtarzem i w okamgnieniu stanął cały ołtarz w płomieniach. Niedaleko ołtarza znajdowały się budynki, które ogień znacznie uszkodził. Całą szkodę obliczono na blisko 200 marek. Prokurator wniósł o 60 marek kary. Sąd atoli skazał podsądną tylko na 10 marek, ze względu, że podsądna sama poniosła wielką szkodę.

Źródło: Katolik z 18 sierpnia 1896 roku, nr 97, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka. Właścicielowi domu Jakóbowi Szołtysikowi skradziono z pomieszkania 700 marek w czasie, gdy się udał z żoną na odpust do Niem. Piekar.

Źródło: Katolik z 20 sierpnia 1896 roku, nr 98, s. 2

 

 

 Bytom: Górnik Szybelok z Wielkiej Dąbrówki wracając z pracy nadepnął na żelazo zastawione na lisy i złapał się w nie. Żelaza nie mógł widzieć, ponieważ je śnieg zawiał. Przypadkiem przechodzili tamtędy inni górnicy i uwolnili biedaka ze sidła. Ciężko rannego w nogę musiano odstawić do lazaretu.

Źródło: Katolik z 11 lutego 1897 roku, nr 18, s. 2

 

Wielka Dąbrówka. W zeszłym tygodniu odbyło się uroczyste wprowadzenie dotychczasowego zawiadowcy probostwa przew. ks. Widery na tutejsze probostwo. Uroczystości dokonał przew. ks. prob. Konietzko z Radzionkowa.

Źródło: Katolik z 25 lutego 1897 roku, nr 24, s. 2

 

W Wielkiej Dąbrówce został na sołtysa potwierdzony gospodarz Stefan Szczogieł.

Źródło: Katolik z 17 czerwca 1897 roku, nr 70, s. 2

 

Wielka Dąbrówka.  Nauczycielowi Pytlowi skradli złodzieje jednej z ubiegłej nocy z zamkniętego kurnika 14 kur. Tej samej nocy skradli też jego sąsiadowi 14 kur. Poszli jescze w trzecie miejsce, lecz tam ich spłoszono.

Źródło: Katolik z 17 sierpnia 1897 roku, nr 96, s. 2-3

 

Bytom.  Miasto stara się o wodę z kopalni Rozalii. Wodociąg ma być położony przez Wielką Dąbrówkę. Brzezinkę i Rozbark. chodzi teraz o to, czy wymienione gminy pozwolą na położenie wodociągu i ma się w tym celu odbyć w landraturze posiedzenie sołtysów powyższych gmin.

Źródło: Katolik z 26 sierpnia 1897 roku, nr 100, s. 2

 

Rozbark. Na ostatnim posiedzeniu zastępców gminy załatwiono następujące sprawy: ślązkiemu akcyjnemu towarzystwu hut i kopalń udzielono pozwolenie na założenie wązko-torowej kolei na drodze Kamieńskiej do szybu Gotarda na kopalni Otto Jenny. Wniosek wyreperowania drogi do Wielkiej Dąbrówki odrzucono. Upoważniono sołtysa do ściągnięcia od magistratu bytomskiego składek na wybrukowanie starej ulicy......... 

Źródło: Katolik z 26 sierpnia 1897 roku, nr 100, s. 2

 

 

Kamień. Naczelny prezes Śląska wydał rozporządzenie, że od Stycznia przyszłego roku gminy Brzezina i Wielka Dąbrówka zostaną od tutejszego urzędu cywilnego odgałęzione a stanowić będą od tegoż czasu własny okręg urzędu cywilnego z siedzibą w Brzezinie.

Źródło: Katolik z 1 stycznia 1898 roku, nr 1, s. 2

 

Kamień pow. bytomski. Dotychczas tworzyły miejscowości : Kamień, Kolonia Dołki, Wielka Dąbrówka, Brzezowice i Brzezinka jeden obwód urzędu stanu (Standesamtsbezirk). Od tego czasu odłączone zostały z tego obwodu Kamień, Dołki i Brzezowice i tworzą osobny urząd stanu pod nazwą Kamień. Urzędnikiem nowego obwodu jest posiedziciel gruntu Piwowar, jego zastępca kupiec Kupica. Do starego obwodu należy Brzezinka z Wielką Dąbrówką.

Źródło: Katolik z 6 stycznia 1898 roku, nr 3, s. 2

 

Z pod Wielkiej Dąbrówki.  Wyszedłszy pewnego razu na przechadzkę w stronę Przełajki wypadła mi droga około pewnej kapliczki. Wiedziony ciekawościa i chcąc zmówić krótką modlitwę  podszedłem bliżej, tem więcej, że przechodząc tą samą droga przed mniej więcej 5 laty zmówiłem przy tej samej kapliczce " anioł Pański". Jak sie jednak serce me zasmuciło, gdym porównał stan kapliczki przed 5 laty z teraz. Wtenczas była ona w zupełnym porządku, a dzisiaj w niej pełno kurzu, kamieni i innego nieporządku. Mam wszakże nadzieje, że te kilka słów wystarczą i mieszkańcy Przełajki zabiorą sie do przywrócenia w pierwotny stan opuszczonej kapliczki, za co im Pan bóg pobłogosławi.

Źródło: Katolik z 18 czerwca 1898 roku, nr 71, s. 2

 

Wakacje świętomichalskie rozpoczynają się i kończą w szkołach elementarnych tutejszego powiatu jak następuje: ………. Od 25 Września do 9 Października; w Bobrku, Brzozowicach, Wielkiej Dąbrówce, Kamieniu i Szombierkach.

Źródło: Katolik z 20 września 1898 roku, nr 111, s. 2

 

 

Dąbrówka. Zeszłej środy przed południem powstał tutaj pożar. Zapaliły się dwie stodoły gospodarza p. Sołtyska, oraz remiza do wozów i stajnia przełożonego gminy p. Szczogiela. Zdaje się, że ogień wznieciły dzieci, które się bawiły zapałkami. Straż pożarna przybyła natychmiast i ogień ugasiła. Pomimo to straty, jakie ponieśli obaj gospodarze są dość wielkie.

Źródło: Katolik z 6 kwietnia 1899 roku, nr 40, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Dnia 28 Maja odbędzie się u nas odpust Najść. Panny Maryi Wspomożenia wiernych. Już 16 lat upłynęło w naszej parafii jak zasłynęła u nas Najść. Marya Panna Wspomożenia wiernych, a z każdym dniem mnożą się zastępy pobożnej ludności, spieszącej z wiarą do tej Najść. Królowej nieba i ziemi, a gdy odchodzą od Jej ołtarza, napełnia ich serca wiara i otucha, że Ona nie opuszcza nikogo kto w Niej ufność swą pokłada. Spiesz więc ludu górnośląski na ten dzień odpustu do Matki Boskiej Wspomożenia wiernych, która otoczy cię swą łaską świętą, uciekaj się do Niej z wiarą i ufnością, a będziesz pocieszony.

Źródło: Katolik z 16 maja 1899 roku, nr 57, s. 2

 

Wybite oko. Furmani Szendzielorz i Kuchta z Wielkiej Dąbrówki jechali z Bytomia z drzewem. Na szosie Siemianowickiej pokłócili się z sobą. Od kłótni przyszło do bijatyki, w ciągu której Szendzielorz uderzył Kuchtę tak ciężko i nieszczęśliwie, że wybił mu lewe oko. Sprawa oddaną zostanie do sądu.

Źródło: Katolik z 27 lipca 1899 roku, nr 87, s. 3

 

 

- Na drodze polnej z Kamienia do Brzezinki został górnik Józef Poloczek napadnięty przez jakiegoś napastnika i ostrem narzędziem zraniony w szyję. Napastnik uciekł następnie, został jednak przez pewnego woźnicę z Wielkiej Dąbrówki przytrzymany i oddany w ręce urzędnika policyjnego, który go aresztował i odtransportował do więzienia.

Źródło: Katolik z 3 sierpnia 1899 roku, nr 90, s. 3

 

Dołki pod Wielką Dąbrówką. Smutny wypadek wydarzył się w tutejszej rodzinie St. Kozioła. Oto 6-letni chłopiec, przybył ze szkoły zjadł obiad i prosił rodziców, żeby pozwolili mu się iść kąpać. Ojciec na to nie pozwolił i mocno zakazał. Chłopiec udał wtedy, że idzie do innych chłopców się pobawić. Za płotem zawołał jednak swych towarzyszów i wszyscy razem poszli się kąpać. Wszedł do wody, ale już żywy z niej nie wyszedł. Raził go bowiem paraliż na serce. Nie trwało ani kilka minut, a tu rodzice otrzymują wiadomość, że syn ich utonął. Przybiegł ojciec, syna wydobył z wody, ale do życia nie było można go już przywrócić. Stawy, w których się chłopiec utopił należą do kopalni Bleiszarlej (Ostfeld) Nie są ogrodzone ani też nie ma tablicy, że nie wolno się tam kąpać.

Źródło: Katolik z 5 sierpnia 1899 roku, nr 91, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka. Przy koszeniu owsa wydarzyło się nieszczęście przez to, że drugi kośnik, 19 letni parobek Józef Muchalik, ciął go przez nieuwagę w lewą nogę. W który odniósł dość ciężką ranę, został odwieziony do lazaretu do Bogucic.

Źródło: Katolik z 19 sierpnia 1899 roku, nr 97, s. 2

 

 

Michałkowice. Zeszłego czwartku po południu około 4-tej godziny zaalarmowano tutaj na ogień. W sąsiedniej Wielkiej Dąbrówce zapaliła się bowiem stodoła posiedziciela Franciszka Szei, zapełniona tegorocznem zbożem. Tutejsza straż pożarna wyruszyła natychmiast do gaszenia ognia. I z sąsiednich miejscowości przybyły sikwy. Ostatecznie udało się ocalić sąsiednie budynki, ale stodoła, w której ogień powstał, spaliła się doszczętnie wraz z zbożem. S. jest podobno zabezpieczony. Jakim sposobem pożar powstał, dotąd nie stwierdzono

Źródło: Katolik z 12 września 1899 roku, nr 107, s. 3

 

 

 

Gospodarzowi Antoniemu Wieczorkowi z Wielkiej Dąbrówki skradziono w nocy z zeszłego piątku na sobotę konia z stajni. Złodzieja dotąd nie ujęto.

Źródło: Katolik z 21 września 1899 roku, nr 111, s. 3

 

 

 

Kamień. Na korespondencyą z Wielk. Dąbrówki odpowiadam co następuje: Kolonia Dołki posiada dwadzieścia domów mieszkalnych, około 170 dusz. Więcej niż 30 lat używali wody wodociągowej maszyny Blejszarlej Wschodnie pole (Ostfeld), z której byli zadowoleni. Niektórzy mieszkańcy mieli wprawdzie około 200 metrów po wodę, ale tylko pięciu; inni mieli bliżej , 30 do 40 metrów. Ponieważ zaś owa wyżej wzmiankowana maszyna ma być na dobre zastawiona, więc też sołtys się o to postarał, ażeby kolonia Dołki, która należy do gminy Kamienia i nadal w zdrową i dobrą wodę zaopatrzyć. Dołkom dostarczona będzie woda z szybu Rozalii za Dąbrówką. Na spadkobierców Gieschego nie ma powodu się skarżyć, ani też zażaleń do landrata wysyłać, ponieważ ponoszą wszelkie koszta wodociągi i jego utrzymanie, oprócz tego 50 marek rocznie płacą na opłatę wody (wasserzius). Gmina z tego może być zadowolona i spadkobiercom Gieschego wdzięczna. Nowy słupek wodociągowy do czerpania wody będzie postawiony w środku wioski Dołków, tak, że i Ci którzy mieli pierwej dalej po wodę, będą mieć teraz wygodniej, bo około 90 metrów bliżej. Rozumie się, że przed każdym domem słupka wodociągowego postawić nie można. A.K.

Źródło: Katolik z 23 listopada 1899 roku, nr 138, s. 3

 

 

Brzezina. Z Wielkiej Dąbrówki jechał w środę gospodarz Józef Szendzielorz na szosie do Bytomia, gdy w tem rzucił niejaki F. śniegiem na konie. Te się spłoszyły i połamały wóz, z którego wypadł woźnica i złamał sobie rękę. F. który rzucił śniegiem, będzie karany.

Źródło: Katolik z 9 grudnia 1899 roku, nr 145, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Wdowa po sztygarze Józefina Waniek i wdowa Marya Kosch, rodzona Waniek, podarowały kawał gruntu ze zabudowaniami siostrom miłosierdzia św. Karola Boremeusza z Trzebnicy. Darowizna ta wynosi około 10 tyś marek wartości i urzędowo już została potwierdzoną.

 Źródło: Katolik z 22 marca 1900 roku, nr 35, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka. Nieszczęście zaszło tu w sobotę. Oto dwie córeczki jednego z tutejszych obywateli, jedna 9 lat a druga 3½ roku stara, poszły po piasek i gdy nabierały zwaliło się wiele ziemi, która ich zasypała. Starsza dziewczynka zdołała się jeszcze wygrzebać, ale młodsza została na śmierć zagnieciona. Niech Bóg pocieszy strapionych rodziców.

Źródło: Katolik z 16 sierpnia 1900 roku, nr 96, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Kupiec p. Jaworski z Bytomia, zamierza tu na gruncie nr. 791 wybudować wapiennik pierścieniowy

Źródło: Katolik z 25 sierpnia 1900 roku, nr 100, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka. Na mocy recesu z dnia 29-go listopada 1889 pozostały tu dla niektórych gospodarzy wspólne pastwiska objętości 1 ar 32 kwadratowych metrów. Kopalnia Samuelsglück zamierza te pastwiska zakupić za 10 tyś marek, które mają być rozdzielone pomiędzy uprawnionych do pastwiska. Kto by miał względem sprzedaży coś do nadmienienia, niechaj to uczyni piśmiennie do przewodniczącego specyalnej komisyi w Gliwicach ( Königliche Specialkommission) najpóźniej do 15-go października b. r. Jeżeli się nikt z uprawnionych nie będzie sprzeciwiał, wtenczas sołtys otrzyma prawo do sprzedaży.

 Źródło: Katolik z 2 października 1900 roku, nr 116, s. 2

 

 

Wielka Dąbrówka.  W Sobotę wygrzało trzech gospodarzy. Spaliło się całe żniwo. Stodoły były wszystkie zapełnione zbożem, ale żaden nie miał żniwa zabezpieczonego, wskutek czego gospodarze ponoszą wielkie straty. Kto ogień podłożył, nie wiadomo. Stodoła była zamknięta, dopiero, gdy spostrzeżono, iż ogień w stodole, gospodarz musiał odbić kłodkę, aby ogień na gumnie zagasić, ale było za późno, bo już buchnął do góry. Gaszenie było trudne, gdyż za mało ludzi pracowało. Robotnicy, którzy z ogniem walczyli do północy, posłabli, wskutek czego szemrali, mówiąc, że przy takiej sposobności wszyscy powinni się zabrać do pracy. Poszkodowani gospodarze nazywają się Godek i Barka.

          - Hrabia Gwidon Henkel (Książę Donnersmarck) w Świerklańcu podzielił kopalnię Cesarzewiczowa (Kronprinzessin), której pole w gminach Wielka Dąbrówka, Michałkowice, Przełajka i Bańgów wynosi 4,378,00 kwadratowych metrów na trzy pola, których największe (2,209,809 kwadratowych metrów), pod nazwą Cesarzewiczowa  zatrzymał a dwa mniejsze pola odstąpił księciu Hohenlohe w Sławieńcicach.

Źródło: Katolik z 3 października 1901 roku, nr 117, s. 3

 

 

Bytom. Podobno fiskus chce zakupić źródła na kopalni Rozalii, aby z nich czerpać wodę do picia dla obwodu przemysłowego. Wskutek tego wysłał profesora Beyschlagra, aby zbadał czy Krynica dostarcza wody źródłom kopalni Rozalii.

          Miasto Bytom postanowiło bić dziury na swojej kopalni Fryderyka Wilhelma, która sąsiaduje z kopalnią Rozalii. Niektórzy się spodziewali, że miasto przez to osiągnie co najmniej własne źródła wody, a być może, że wydobywanie skarbów dostarczyłoby miastu dochodów. Magistrat jednak dotąd się nie zabrał do wykonywania uchwały radnych. Dla czego nie? Radni powinni go się o to zapytać.

Źródło: Katolik z 9 listopada 1901 roku, nr 133, s. 2

 

 

W Wielkiej Dąbrówce będą „Kriegerferajniści” odgrywali w niedzielę, 26-go stycznia b.r. niemiecki teatr. Bracia i siostry ! Wiecie, że tam germanizacja, która jako lew ryczący krąży koło nas, by pożreć nasz po wierze św. najdroższy skarb, ukochany polski język ojczysty. Bracia ! Ja jestem Polakiem, służyłem przy wojsku i nie sprzeciwiałem się niczemu, ale ani mi się śni o przystąpieniu do „Kriegerferajnu”, bo dosyć mam tej komendy prusko-niemieckiej. Nie potrzeba mi tego, aby mną komentowano po wojskowemu jeszcze na stare lata, w życiu obywatelskim.

          Mam dzieci większe i mniejsze, ale nie śmią czynić, coby im się podobało, bo ja jestem ojcem i mam komendę nad niemi, a nie one nademną. Kochani rodzice ! Nie pozwalajcie waszym dzieciom chodzić na niemiecki teatr! Pouczajcie je, że się to nie godzi, pozwolić się zniemczyć. Niech nie pozdrawiają „maleajt”, ale po katolicku i po polsku: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Tak przystoi na nas Katolików i Polaków. Bądźmy dumni, że należymy do wielkiego sławnego katolickiego narodu polskiego, do Polaków, a pamiętajmy, że tędy w r. 1683 przeciągał sławny król polski Jan Sobieski, gdy uproszony przez Ojca św. Jechał z swem wojskiem pod Wiedeń, aby chrześcijaństwo uratować przed Turkami!.

Źródło: Katolik z 23 stycznia 1902 roku, nr 10, s. 3

 

Wielka Dąbrówka. „Arbeiterfreund” tak sprawę przedstawia, że robotnicy chętnie wstępują do „Kriegerferajnu”

   Na to odpowiadam, że gdyby nie nacisk z strony pracodawców, to owe „ferajny” miały by o połowę mniej członków. Dziś pracodawca nawet z obwodowej komendy wojskowej dowiaduje się, kto był żołnierzem, aby go namówić do „Kriegerferajnu” Niejeden też w nim jest, ponieważ spodziewa się, że rodzina na jego pogrzeb dostanie zapomogę. Dla tego trzeba ludziom zwrócić uwagę, że w każdej nieomal parafii istnieje parafialna (kościelna) kasa pogrzebowa, n.p. różańcowa lub inna. Do tej trzeba się zapisać, a nie potrzeba „Kriegerferajnu”. W parafiach są także stowarzyszenia parafialne, które również płacą zapomogę pośmiertną. W końcu Bytomski „Związek” (organizacya robotników) ma kasę pogrzebową. Dosyć więc jest sposobności do zabezpieczenia wsparcia pogrzebowego. Nie potrzeba w tym celu wstępować do „Kriegerferajnu”

Źródło: Katolik z 13 lutego 1902 roku, nr 19, s.2- 3

 

 

Wielka Dąbrówka (gmina) prowadziła z miastem Bytomiem proces o ciężary szkolne. Dawniej miasto było posiedzicielem dworu (dóbr), który został rozprzedany. Dnia 1 kwietnia 1895 rozporządził prezydent rejencyi opolskiej, że tak zwany obwód dóbr przestaje istnieć od 1 czerwca 1895, a więc miasto już nie było zobowiązane płacić na szkołę, jak to czyniło dotąd, choć ściągało koszta od tych, którzy od niego zakupili byli grunt. Gmina jednak zaskarzyła miasto a wydział powiatowy osądził, iż miasto zapłacić ma rocznie 1912 m. 66 fen., albo raz na zawsze 47806 m. 50 fen. Miasto przeprowadziło proces przez wszystkie instancje a najwyższy sąd administracyjny w Berlinie rozstrzygnął, że miasto nie potrzebuje nic zapłacić. Gmina będzie pobierała podatek od posiedzicieli gruntu.

Źródło: Katolik z 1 marca 1902 roku, nr 26, s. 3

 

 

Wielka Dąbrówka Tutejszy kościół katolicki zostanie w tym roku przebudowany i znacznie rozszerzony. Długość kościoła wynosić będzie 41 metrów. Budową kieruje budowniczy Wieczorek z Król. Huty.

Źródło: Katolik z 4 marca 1902 roku, nr 27, s. 3

 

Wielka Dąbrówka. W naszej parafii odbędzie się 25 b.m odpust. Jest to dzień św. Trójcy, lecz parafia nasza poświęca dzień odpustu Najść. Pannie Maryi Wspomożenia Wiernych, patronce naszego kościoła. Od dawnego czasu doznawali chrześcianie pomocy od Najść. Maryi Panny w wielkich niebezpieczeństwach, gdy heretycy i innowiercy chcieli nam odebrać naszą wiarę św. Kochani parafianie i wy pątnicy, którzy na odpust do nas się wybieracie, módlcie się gorąco do naszej Matki, a ona przyczyni się za wami u Syna swego. Zapraszamy wszystkich wiernych z bliższych i dalszych parafii na odpust mający się odbyć w przyszłą niedzielę . Kościół nasz jest już prawie ukończony, lecz długi kościelne są dosyć wielkie. Prosimy więc, ażeby pątnicy przyczynili się choć trochę do spłacenia długów przez ofiarność swoją. Bóg wam za to Chojnie wynagrodzi.

Źródło: Katolik z 24 maja 1902 roku, nr 61, s. 3

 

Michałkowice. Byłem jako pątnik zaproszony na dniu 25-go maja br. w Wielkiej Dąbrówce na odpuście. Gdy usłyszałem tam śpiew polski, to aż mi serce z radości drzało i łzy mi się puściły, bo przypomniało mi się, jak gdzieindziej kaleczą nasz język ojczysty. Na odpuście był wielki tłum ludu. Ksiądz prosił o składki na kościół, który tam budują. Bracia i siostry, odzywam się do was, dajcie na kościół i dopomóżcie do wystawienia jego!

Źródło: Katolik z 17 czerwca 1902 roku, nr 71, s. 3